W Platformie trwają podchody, tymczasem Radosław Sikorski postanowił odsłonić karty. W obszernym wywiadzie, jakiego udzielił dziennikowi "Polska", nie kryje swoich politycznych ambicji. - Jak wszyscy politycy myślę o prezydenturze - przyznaje obecny szef MSZ.
Przeczytaj koniecznie: Wałęsa ostrzega Sikorskiego: PiS szuka haków
Sikorski twierdzi również, że dokładnie zdaje sobie sprawę, co czeka każdego z kandydatów na prezydenta. - To będzie kampania najkrwawsza w dziejach Polski - tłumaczy. Sikorski dodaje jednak, że zarówno on, jak i politycy PO zdają sobie sprawę, że PiS wolałby nie mieć go za konkurenta.
Czy to oznacza, że Sikorski ma jednak szanse pozbawić honorów Bronisława Komorowskiego i to on zostanie wybrańcem PO?
Patrz też: "Sikorski nie ma predyspozycji na prezydenta" (GŁOSUJ!)
To pytanie pozostaje otwarte. Tym bardziej, że wiele wskazuje na to, że Platforma pokusi się o prowadzenie kampanii po amerykańsku. Możliwe, że do maja partia będzie miała kilku potencjalnych kandydatów. O nadaniu oficjalnej nominacji zadecydują wewnętrzne prawybory podczas majowej ogólnopolskiej konwencji PO.