W popularnym programie amerykańskiej telewizji MSNBC Sikorski wprost rozpływał się nad walorami Dody. - Nasza artystka może nie jest tak zamożna jak Paris Hilton, ale jest lepiej wyposażona - wypalił z dwuznacznym uśmieszkiem. - I lepiej śpiewa - zachwalał naszą seksbombę. Przebywający w USA Sikorski był gościem popularnego porannego programu MSNBC "Morning Joe". Miało być poważnie. Gospodarze oraz komentator polityczny stacji i znany polityk Pat Buchanan (71 l.) pytali polskiego ministra o jego spotkanie z sekretarz stanu Hillary Clinton (62 l.). Pod koniec na wizji rozpoczęła się wesoła konwersacja o gwiazdach. I - trzeba przyznać - szef polskiej dyplomacji pokazał, że dba o nasz interes narodowy. - Jeżeli chcesz, mogę ci dać telefon do polskiej Paris Hilton. Ona nazywa się Doda - powiedział Sikorski do prowadzącego
Sikorski chwali walory Dody
2009-03-02
8:00
Już nie tylko kiełbasa, wódka i pierogi będą się kojarzyć Amerykanom z Polską. Szef MSZ Radosław Sikorski (46 l.) postanowił rozreklamować w USA Dorotę Rabczewską (25 l.), czyli Dodę.