O wprowadzenie obowiązkowej sjesty z powodu ogromnych upałów zaapelował w środę do pracodawców Główny Inspektor Pracy.
Minister pracy powiedziała w rozmowie z TVN24, że nie jest w stanie nakazać wprowadzenia sjesty, może o nią jedynie apelować. Konieczna byłaby do tego skomplikowana zmiana dobowego czasu pracy, ale pracodawcy sami mogą wprowadzać tego typu ułatwienia dla pracowników - wyjaśniła.
Pracodawcy często nawet nie wiedzą, że muszą zapewnić podwładnym dostęp do wody. Zgodnie z prawem, szef ma obowiązek dostarczenia darmowych napojów pracownikom wtedy, gdy temperatura na dworze przekracza 28 stopni Celsjusza. W przypadku osób pracujących na powietrzu, granica ta wynosi 25 stopni.
Szefowi, który nie dostosuje się do przepisów, grozi mandat w wysokości od tysiąca do dwóch tysięcy złotych. Recydywista może nawet zapłacić nawet pięć tysięcy.