Dominik Ż. został aresztowany. - Przeciwko temu mężczyźnie został już wystosowany akt oskarżenia. Zarzucamy mu gwałt na osobie nieletniej - mówi Jarosław Kosiński, szef Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu. Mieszkańcy Grudziądza i okolic są w szoku. Przecież Dominik Ż. był tam osobą znaną i szanowaną. Pracował jako wychowawca w domu dziecka, pełnił funkcję poważanego kuratora społecznego. Śpiewał też w lokalnym zespole rockowym...
Z relacji Asi wyłania się jednak zupełnie inny obraz mężczyzny. To zboczeniec, który nagabuje dziewczynki przez Internet, a potem bezlitośnie krzywdzi. Wykorzystuje nastolatki do realizacji swych chorych fantazji... 15-latka poznała Dominika Ż. na jednym z internetowych portali. Mimo że był od niej ponad dwa razy starszy, szybko znalazła z nim wspólny język.
Zobacz też: Legionowo: SZOK! Nauczycielka zgwałciła uczennicę
Dominik był miły, czarujący, nalegał na spotkanie. Dziewczyna początkowo się wahała, w koncu jednak uległa namowom. Mężczyzna otumanił ją tak bardzo, że niczego złego się nie spodziewała. Mimo że umówili się na odludziu... Kiedy tylko Dominik Ż. dostał 15-latkę w swoje łapy, od razu zaciągnął ją do lasu i brutalnie zgwałcił!
Aby otrzymywać codziennie darmowy newsletter naszego serwisu kliknij TUTAJ
Ale to mu nie wystarczyło. Po wszystkim miał jeszcze szantażować swoją ofiarę. Zrobił jej nieprzyzwoite fotki i mówił, że skompromituje ją, jeśli nie zgodzi się na seks z jego znajomymi i psami. Roztrzęsiona dziewczyna długo nie wiedziała, gdzie szukać pomocy. W końcu opowiedziała o wszystkim mamie.
Czytaj również: Babcia zgwałconej i podpalonej Sandry: Znajdźcie oprawców mojej wnuczki!
- Zaraz poszłyśmy na policję - opowiada pani Maria (51 l.) Policja natychmiast zajęła się sprawą. Policjanci zatrzymali pedofila. Przeszukali też jego mieszkanie i w komputerze znaleźli dziecięcą pornografię. Dominik Ż. nie przyznaje się do gwałtu. Twierdzi, że odbył z dziewczyną stosunek, ale nie wiedział, że jest nieletnia.
Wiadomości Se.pl na Facebooku