Do skandalicznego incydentu doszło w piątek na terenie Muzeum na Majdanku, gdy to do więźniarskiego baraku weszła wycieczka z Izraela. Jeden z jej uczestników postanowił zostać przed wejściem, po czym dwukrotnie się obnażył zdejmując dolną część garderoby. 17-latek nie zauważył najprawdopodobniej, że znajduje się w zasięgu kamer monitoringu, które wszystko nagrały. Widząc to szalenie niestosowne zachowanie pracownicy muzeum wezwali policję, która zatrzymała chłopak. W trakcie przesłuchania nie potrafi on wytłumaczyć, co skłoniło go do zdjęcia spodni.
Izraelskiemu uczniowi postawiono zarzuty z art. 261 kodeksu karnego, który mówi o znieważeniu pomnika lub miejsca pamięci, w zbiegu z art. 262 kodeksu karnego, dotyczącym znieważenia zwłok, prochów ludzkich lub miejsc spoczynku zmarłych. Zatrzymano mu tysiąc złotych jako zabezpieczenie majątkowe na poczet grożącej kary. Dopiero wówczas uwolniono 17-latka, który wrócił już do swojego kraju.
Wniosek o jego ukaranie będzie skierowany do sądu. Prokuratura ma jeszcze analizować zapis monitoringu, po czym zdecyduje, czy zgodzić się na dobrowolne poddanie się karze w wymiarze zaproponowanym przez chłopaka, czy też skieruje do sądu akt oskarżenia w zwykłym trybie.