Skandaliczny film, którego autorem jest jeden z żołnierzy bawiących się na pijackiej uczcie przy śledziku trafił już w ręce dowódców. Jak czytamy w „Fakcie” wojskowi będą mieli teraz poważne kłopoty.
Kapitan Jan Busłowicz, oficer prasowy dowódcy jednostki 18. Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku uprzedza, że jeśli wszystko się potwierdzi uczestników libacji czeka postępowanie dyscyplinarne.
- Ten film godzi w dobre imię wojska – mówi w rozmowie z gazetą.
Patrz też: Minister Klich chce podwyżek dla żołnierzy
Rzeczywiście wygłupy żołnierzy przechodzą wszelkie granice. Na nagraniu widać jak opróżniają kolejne puszki piwa i wlewają do gardeł wypełnione po brzegi kieliszki. Pijani wojacy udowadniają, że najwyraźniej brakuje im intymnych kontaktów z kobietami. Sprośne żarty, obleśne, wulgarne okrzyki, aż wreszcie naśladowanie tańca na rurze czy seksu ze ścianą.