Aleje Ujazdowskie. To tutaj zawisły znaki informujące, że samochód zaparkowany na zakazie będzie odholowywany na koszt właściciela. Strażnicy miejscy zaczęli akcję na chodniku przy skrzyżowaniu Alej z ul. Chopina. Namierzyli sześć źle zaparkowanych samochodów.
- Jeżeli do momentu zakończenia przez nas procedury właściciele tych aut się nie pojawią, pojazdy zostaną odholowane - informuje jeden ze strażników.
W ciągu kilkunastu minut zjawili się właściciele pięciu źle zaparkowanych samochodów. Dlatego na parking trafiło tylko jedno auto.
- Wnioskowaliśmy o możliwość holowania samochodów, bo prosili nas o to warszawiacy - mówi Agnieszka Kubicka (32 l.), rzecznik straży miejskiej. - Chodzi o bezpieczeństwo, a także o utrzymanie porządku w mieście - zaznacza.
Tłumaczenia mundurowych nie przekonują kierowców.
- W Warszawie jest za mało miejsc parkingowych. Gdzie mamy zostawiać samochody?! - denerwuje się Michał Kuczyński (30 l.). - Już karzą nas mandatami, a teraz jeszcze będą rekwirować samochody? Najpierw niech zapewnią odpowiednią liczbę miejsc do zatrzymywania się - dodaje kierowca.
Po raz kolejny stołeczni strażnicy wprowadzają przepisy, które nijak mają się do rzeczywistości. Nie wystarcza im, że mogą wystawiać mandaty i fotografują źle zaparkowane samochody. Zamiast dbać o kierowców, organizują akcje wypisywania mandatów, a teraz jeszcze holowania samochodów.