Zamiast godziwej emerytury dostajesz marne ochłapy, a na jakąkolwiek wycieczkę za granicę cię nie stać? Lepiej nie czytaj tego tekstu... "Super Express" dotarł do szokującego zamówienia, jakie funduje sobie ZUS w Rzeszowie. 250 pracowników zakładu zwiedzi we wrześniu i październiku Węgry. Co znalazło się w programie wypadu? Pierwszego dnia urzędnicy ZUS będą podziwiać słowackie Koszyce. Odwiedzą starówkę, okoliczne jaskinie i skorzystają z basenów z siarką. Na koniec zjedzą kolację, do której przygrywać będzie kapela muzyczna. Drugiego i trzeciego dnia pracownicy zwiedzać będą już tylko Węgry. W planach jest rejs Dunajem, spacery po starówce, zwiedzenie fabryki marcepanu, toru Formuły 1, a na koniec dnia umilanie sobie czasu w tokajskiej winnicy.
- Widać coraz większe rozpasanie ZUS, a coraz niższe emerytury Polaków. To karygodne, że ZUS tak rozrzutnie podchodzi do pieniędzy i wydaje pół miliona złotych na wycieczkę - mówi nam Andrzej Rozenek (45 l.) z Twojego Ruchu.
Węgierskie wczasy
Urzędnicy ZUS kierowanego przez Zbigniewa Derdziuka (52 l.) zwiedzą Węgry.
planach jest m.in.:
Uroczysta kolacja przy muzyce
Zwiedzanie winnic z degustacją
Wizyta w jaskini Aggtelek
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zbigniewa Derdziuka