Skandal w Gorzowie Wielkopolskim: Nauczyciel napadał na banki

2012-12-13 17:25

Przez kilkanaście lat Artur N. (45 l.) uczył wychowania fizycznego w szkole. Kiedy stracił pracę, postanowił się przebranżowić. I został gangsterem. Razem z kolegą obrabiał banki w zachodniej Polsce. Przez dwa lata ukradli prawie 400 tys. zł. W końcu jednak zostali ujęci.

Nauczyciel i jego kolega byli wyjątkowo brutalni. Wpadali do banków z bronią w ręku. Twarze ukrywali pod motocyklowymi kaskami. Terroryzowali obsługę i zabierali pieniądze. Potem błyskawicznie uciekali. W nowej pracy Arturowi N. niewątpliwie pomagała świetna forma fizyczna. Nauczyciel nie zrezygnował bowiem z ćwiczeń nawet po zwolnieniu ze szkoły...

Policjanci wpadli na trop bandytów po skoku na Bank Spółdzielczy w Gorzowie Wielkopolskim, z którego przestępcy zabrali 25 tys. zł. Artur N. i jego kompan Bernard G. (55 l.) trafili do aresztu. Obu grozi do 15 lat więzienia.

- Jako swój cel wybierali mniejsze placówki, które, jak sądzili, będą słabiej chronione, podczas napadów wykazywali się bezwzględnością, brutalnie terroryzując bankową obsługę - ujawnia rzecznik komendanta lubuskiej policji Sławomir Konieczny.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki