W D... SOBIE WSADŹCIE TE 11 ZŁOTYCH! Skandalicznie niska waloryzacja emerytur 2014

2014-01-17 3:00

Tylko 9,13 zł miesięcznie! Wszystko wskazuje, że właśnie taką podwyżkę już od marca dostaną najubożsi seniorzy. To zaledwie 29 groszy dziennie więcej niż do tej pory. I choć rząd zapowiadał w tym roku skromną waloryzację, to teraz okazuje się, że będzie ona dramatycznie i rekordowo niska! W taki sposób politycy wspierają najbiedniejszych?

Zapowiadana przez rząd Donalda Tuska (57 l.) waloryzacja miała wynieść około 2,14 proc. Tymczasem już wiadomo, że będzie o niemal połowę niższa. Jak bowiem wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w minionym roku inflacja dla gospodarstw emeryckich wyniosła zaledwie 1,1 proc.

Patrz: Waloryzacja emerytur 2014: EMERYCI OSZUKANI! Podwyżka będzie niższa!

 

A to właśnie ona stanowi główny składnik obliczania podwyżki dla seniorów. I nawet jeśli ogłaszany na początku lutego wskaźnik realnego wzrostu wynagrodzeń będzie wyższy niż do tej pory zakładany, to niewiele już to zmieni, jeśli chodzi o wysokość podwyżki. Ile więc dostaną najstarsi Polacy? Najubożsi zaledwie 9 zł miesięcznie. Otrzymujący średnią emeryturę seniorzy dostaną około 18 zł więcej, natomiast ci ze świadczeniami powyżej 2 tys. zł mogą liczyć na 22 zł i więcej.

Jadwiga Komola (81 l.), emerytka z Siedlec, kipi ze złości:

W d... sobie wsadźcie te 11 złotych!

Tegoroczna waloryzacja upokarza emerytów. Seniorzy nie chcą takich ochłapów. - Niech politycy nie ośmieszają się w oczach starych ludzi. Wsadźcie sobie tę waloryzację w d... Bo to kompromitacja - denerwuje się Jadwiga Komola (81 l.), emerytka z Siedlec.

Pani Jadwiga otrzymuje 935 zł emerytury. - Z tego muszę zapłacić prawie 400 zł za mieszkanie, 200 zł za leki. Gaz to kolejne 50 zł, a światło 70 zł. Pozostaje mi niecałe 220 zł na przeżycie miesiąca. Dziennie mogę wydać około 7 zł! - mówi nam emerytka.

Według najnowszych wskaźników w tym roku jej świadczenie zostanie zwaloryzowane o niewiele ponad 11 zł miesięcznie. - Chcą nas załatwić głodem. My, emeryci i renciści, jesteśmy kulą u nogi dla rządu. Oni pragną się jak najszybciej nas pozbyć. Jeżeli nie dostaniemy godziwych pieniędzy, nie będzie nas stać na leczenie. Wtedy dojdzie do naturalnej selekcji. Będziemy padać jak muchy. Kto słabszy i bardziej schorowany, umrze - denerwuje się Jadwiga Komola.

- Nie wiem, jak sobie do tej pory radzę. Takich czasów dla emerytów jeszcze w Polsce nie było. Niech ci urzędnicy, którzy gotują nam taki los, spróbują przeżyć jeden dzień za kwotę, która mnie pozostaje po opłaceniu rachunków. Wysokość waloryzacji, którą proponuje rząd, uważam za głodową! Niech się nie ośmieszają w oczach starych ludzi. Wsadźcie sobie tę podwyżkę w d..., bo to kompromitacja - podsumowuje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki