Skarbówka przesłucha Grasia

2009-09-09 8:30

Sądne dni czekają ministra Pawła Grasia (45 l.). Jak ustalił "Super Express", kontrola urzędu skarbowego, który bada niejasne umowy rzecznika rządu z niemieckim biznesmenem, wkroczyła w decydującą fazę. Tempa nabrało też postępowanie prowadzone przez CBA. A właśnie od ich wyników premier Donald Tusk (52 l.) uzależnił przyszłość Grasia w rządzie.

- Rozpoczęliśmy już konkretne czynności sprawdzające. Na bieżąco przekazujemy wszystkie informacje do Izby Skarbowej - mówi "Super Expressowi" Barbara Wolf, naczelnik oświęcimskiej skarbówki. Jak udało nam się dowiedzieć, Graś nie stawia się i nie odpowiada osobiście na wezwania fiskusa. Wyznaczył swojego pełnomocnika.

Według naszych informacji, dokumenty analizuje już również CBA.

Kłopoty Grasia zaczęły się w lipcu, po tym jak ujawniliśmy, że na podstawie umowy od 13 lat mieszka za darmo w zabytkowej willi należącej do niemieckiego biznesmena Paula Roglera. Zdaniem prawników, rzecznik rządu powinien zapłacić stosowny podatek. Innym wątkiem ujawnionej przez nas afery interesuje się CBA. Otóż Graś nie wpisał umowy z Niemcem ani do oświadczenia majątkowego, ani do poselskiego rejestru korzyści. A powinien to zrobić. CBA będzie próbowało również ustalić, dlaczego niemiecki biznesmen "podarował" Grasiowi w sumie blisko pół mln zł (tyle zarobiłby w ciągu 13 lat, gdyby wynajął willę po cenach rynkowych)?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki