Do tego makabrycznego zdarzenia doszło 26 stycznia w Łomży. 23-latek skatował malutkie dziecko swojej konkubiny. Bił niemowlaka po głowie i całym ciele. Kiedy matka 8-miesięcznego malucha chciała wezwać pomoc, mężczyzna zamknął drzwi do mieszkania i zabrał jej telefon - informuje serwis wspolczesna.pl. Pobite dziecko najpierw trafiło do szpitala w Łomży. Stamtąd przewieziono je karetką do DSK w Białymstoku. Sprawą już zajęła się prokuratura, która twierdzi, że 23-latek naraził dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Mężczyzna usłyszał także zarzut gróźb pozbawienia życia, które kierował wobec matki i jej synka.
Zobacz: Michał SPŁONĄŁ w swoim aucie. TRAGEDIA pod Włocławkiem!