Po zamieszkach przed meczem Polska-Rosja, a także po zakończeniu spotkania na Stadionie Narodowym policja zatrzymała 184 kiboli. w tym 156 Polaków, 25 Rosjan, a także Hiszpana, Węgra i Algierczyka. W wyniku starć podczas marszu kibiców z Rosji i w strefie kibica w czasie meczu rannych zostało 17 policjantów.
Do piątku sądy w Warszawie wydały wyroki na ok. 50 kiboli. Kary były wyjątkowo łagodne. Chuliganie najcześciej byli skazywani na grzywny lub kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. Jak dowiedziała się tvn24 bandyci mogą jeszcze trafić za kratki.
Prokuratura Generalna zwróci się do tzw. przyspieszonych sądów o uzasadnienie łagodnych wyroków dla kiboli. Śledczy najprawdopodobniej odwołają się od decyzji sądów.
Andrzej Seremet napisał do śledczych pismo, w którym polecił im analizowanie tych spraw pod kątem społecznej szkodliwości czynu i pod kątem odbioru ich w Polsce i zagranicą przez opinię publiczną.
Niewykluczone, że skazani pseudokibice jeszcze raz staną przed sądem, a ich sprawy będą ponownie rozpatrywane.