Część budynku runęła podczas prac remontowych i przygniotła jednego z pracowników. 36-letni zginął na miejscu. Mariusz Wielgosz ze straży pożarnej w Skierniewicach poinformował, że obecny na miejscu lekarz stwierdził, że ta osoba nie żyje. Na miejscu jest prokurator. Pracują również strażacy, którzy zabezpieczają teren. Jak twierdzą, pod zawaloną ścianą nie ma więcej ofiar.
Budynek to stara, nieczynna już przychodnia lekarska z początków XX wieku. Przez ostatnie kilkanaście lat budynek był nieużywany i zamknięty. Obecnie trwa jego rewitalizacja. Nadzór budowlany sprawdzi, czy prace w budynku były przeprowadzane w prawidłowy sposób.