W Skierniewicach padało zaledwie 45 minut, ale deszcz był na tyle ulewny, że woda dosłownie sparaliżowała miasto. Ulice zamieniły się w potoki, studzienki zamiast przyjmować wodę tworzyły efektowne gejzery.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Ulewy zniszczyły Towarową
Strażacy po obfitych opadach deszczu połączonych z gradobiciem otrzymali kilkadziesiąt zgłoszeń dotyczących zalań. Pod wodą znalazło się kilkadziesiąt piwnic i garaży, najgorzej jest jednak w gimnazjum nr 1. Tam pod wodą znalazła się cała podziemna część budynku. Woda miejscami miała nawet kilkadziesiąt cm głębokości.
Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa usuwanie strat.