"Super Express" miał okazję podejrzeć Donalda Tuska (54 l.), jak w aktywny sposób, na boisku, odpoczywa od rządzenia krajem. Okazało się jednak, że nawet w takiej chwili premier nie jest w stanie uniknąć brutalnych ataków. I to nie jak zazwyczaj ze strony posłów PiS czy SLD, ale znajomych z jednego obozu.
Przeczytaj koniecznie: Polacy piszą LISTY do Donalda TUSKA - proszą o pracę i mieszkanie
W trakcie meczu, próbując odebrać Tuskowi piłkę, jeden z zawodników podciął premiera, boleśnie trafiając go w kostkę. Uderzenie było tak mocne, że szef rządu przez dłuższą chwilą dochodził do siebie skulony na murawie.
Jak widać, ochrona nie bez powodu nie spuszcza oczu ze swojego szefa, bo atak może nadejść z najmniej spodziewanej strony.