Biały jaguar skradziony spod jednego z domów w Wołczkowie był na niemieckich numerach rejestracyjnych - informuje rmf24. Złodzieje postanowili wykorzystać sytuację, bo pojazd miał włączony silnik.
Kiedy sprawcy wsiedli do samochodu i zaczęli odjeżdżać, zorientowali się, że na tylnym fotelu siedzi mały chłopczyk. Złodzieje porzucili 6-letnie dziecko przy drodze. Jak relacjonuje rmf24, policja znalazła chłopca przy przydrożnym barze kilka kilometrów od domu.
Obecnie nadal trwają poszukiwania sprawców kradzieży.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail