O oszustach za ladą przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazuje się, że w wyniku kontroli przeprowadzonej na zlecenie UOKiK zakwestionowano prawie 30 proc. produktów oferowanych w promocjach.
- "Supercena", "drugi produkt gratis", "teraz jeszcze taniej" i podobne hasła z pewnością zachęcają do kupowania. Kto bowiem nie chciałby mieć dwóch rzeczy w cenie jednej? Uważajmy jednak, bo przedświąteczne zakupy mogą być dla wielu z nas przykrym rozczarowaniem - ostrzega Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
Jak pisze "Polska The Times", klienci, którzy skusili się na tzw. gratisy, niejednokrotnie musieli za nie zapłacić. - Robiąc przedświąteczne zakupy, zwróćmy też uwagę na cenę produktu. Jak się okazało, najwięcej zastrzeżeń inspektorów dotyczyło niewłaściwego ich prezentowania - zaznacza Cieloch.
Na szczególną uwagę zasługują zwłaszcza ceny przekreślone, które obowiązywały przed promocją. Zdarza się, że cena promocyjna towaru jest identyczna, a czasem nawet wyższa niż dotychczasowa. Nie zawsze też informacja podawana w gazetkach reklamowych sieci handlowych była zgodna z rzeczywiście obowiązującą przed okresem promocyjnym.
Uważaj na "promocje" w hipermarketach!
2009-04-06
18:45
Wielkie sieci handlowe, ale również drobni sklepikarze wykorzystują przedświąteczny szał zakupów i starają się wyciągnąć z naszych portfeli, ile tylko się da. Płatne "gratisy" i ceny promocyjne wyższe od dotychczasowych - takie oszustwa to codzienność w polskich sklepach.