Ta znana i niezwykle lubiana prezenterka telewizyjnej Dwójki miała przed sobą wielką szansę zarobienia życiowej fortuny. Dostając po 20 tys. zł za odcinek tanecznego show - gdyby wygrała program, zgarnęłaby ze wszystkimi gadżetami ok. pół miliona złotych. Ale nici z tego...
Ania zatańczyła w niedzielę wspaniałą rumbę. Pobudzającą wyobraźnię i wszystkie zmysły. Pląsała niczym rusałka w porannej mgle. Ale jakież było zaskoczenie telewidzów, kiedy jury oceniło to dzieło sztuki dość chłodno. A wyniki głosowania SMS-owego wręcz dobiły Anię. Tak jakby głosujący oglądali całkiem inny taniec. Ania była w szoku, my też. Swoim fanom rzuciła tylko, żeby oglądali ją w konkurencyjnej Dwójce w programie "Pytanie na śniadanie".