Głównym założeniem projektu była specjalna aplikacja - tzw. e-posterunek, który miał ułatwiać policjantom np. prowadzenie oględzin. - Po analizach doszliśmy do wniosku, że ten projekt nie odpowiada naszemu zapotrzebowaniu - twierdzi Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. Według "Rz" mundurowi zaczęli się wycofywać z projektu, po tym jak wybuchła afera teleinformatyczna.
Zobacz: Korupcja w Polsce spada. Awansowaliśmy w indeksie postrzegania korupcji