Wczoraj wczesnym rankiem przez miejscowość jechała od strony Milówki wielka ciężarówka wypełniona po brzegi drewnianymi balami. Na łuku wąskiej drogi kierowca stracił panowanie nad autem i ciężarowa scania się wywróciła.
Wielkie pnie poturlały się na wszystkie strony tak pechowo, że uderzyły w dwa budynki. Bele z hukiem wbiły się w ceglaną ścianę niewielkiego domu, po drodze zrywając przewody energetyczne. Chociaż w budynkach były cztery osoby, cudem nikomu nic się nie stało. Niegroźnie ranny został tylko kierowca. Był trzeźwy.