Filmik dokumentujący ten przykry incydent opublikowano na YouTube. Widać na nim, że gdy kobieta zemdlała, to był przy niej ratownik. Nie pomógł jej, bo sobie… poszedł. Czy to oznacza, że gdy się idzie na SOR, to obowiązkowo trzeba brać z sobą coś do filmowania? Do zdarzenia odniósł się do niego prezydent miasta Marcin Bazylak. Na Facebooku napisał: „Szokujący filmik nagrany wczoraj wieczorem w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dąbrowskiego szpitala ukazał sytuację, która w mojej ocenie nigdy nie powinna mieć miejsca i nie znajduję dla niej żadnego usprawiedliwienia. W związku z powyższym zwróciłem się dzisiaj rano do dyrektora szpitala o pilne wyjaśnienie tej sytuacji. Film z SORu udowadnia, że dąbrowski szpital potrzebuje zmian w wielu obszarach (…). Szczególne działania niezbędne są też we wspomnianym już Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Dlatego podjąłem decyzję o ogłoszeniu konkursu na nowego dyrektora dąbrowskiego szpitala (...)”.
Zachęcamy do lektury komentarzy zamieszczonych na YT pod filmikiem. Zdarzenia raczej nie będzie wyjaśniał prokurator, więc tylko po zakończeniu wewnętrznego postępowania będzie wiadomo, dlaczego doszło do czegoś, co nie powinno się wydarzyć. Nie nawiązując do tej konkretnej sytuacji warto wiedzieć, że SOR, – jak sama nazwa wskazuje – jest od RATOWANIA życia ludzi, a nie ich leczenia. Ministerstwo Zdrowia prowadzi pilotażowy program selekcjonowania pacjentów SOR. Chodzi o to, by w całej Polsce pacjent wiedział, jak długo ma czekać na spotkanie z lekarzem.