Do zdarzenia doszło w Jastrzębiu-Zdroju. 29-letni mieszkaniec miasta włamał się do dawnego miejsca pracy i uciekł z 2-letnim psem rasy golden retriever pod pachą. Potem zadzwonił do byłego szefa i powiedział, że jeśli nie będzie wypłaty, to nie będzie też psa. 31-letni biznesmen nie wystraszył się jednak i poszedł na policję. Funkcjonariusze odbili czworonoga z mieszkania desperata, któremu grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
ŚLĄSKIE: PORWAŁ psa dla OKUPU
2012-10-10
4:00
Śląskie. Zdesperowany pracownik porwał psa swojego byłego szefa, żeby wymusić wypłatę zaległego wynagrodzenia!