Według informacji Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) oraz Polskiej Grupy Górniczej (PGG), do której należy mysłowicka kopalnia, do wypadku doszło 665 m pod ziemią. W tym rejonie nie było prowadzone wydobycie węgla (górnicy wykonywali prace konserwacyjne). Ze wstępnych doniesień wynika, że wstrząs miał siłę odpowiadającą ok. 2,9 stopnia w skali Richtera.
Wstępne informacje wskazują, że jeden z pracowników, który doznał urazu nogi, był transportowany na noszach, pozostali szli w kierunku szybu o własnych siłach. Po wyjeździe na powierzchnię poszkodowani trafili do szpitala.
Zobacz także: Tragiczny wypadek w kopalni Budryk. Nie żyje 34-letni górnik