Sławomir Nowak oświadczył, że jako "uczciwy obywatel i człowiek honoru" po ogłoszeniu zapowiedzi prokuratury, która oznajmiła, że zamierza sformułować wobec niego zarzuty, podał się do dymisji.
- Nie zamierzam kryć się za immunitetem poselskim i zrzeknę się go niezwłocznie, gdy prokuratura złoży taki wniosek - oznajmił Nowak. Podkreslił wyraźnie, że czuje się niewinny i ma nadzieję, że udowodni to prokutarurze.
Zobacz KONIECZNIE: Super Express wyrzucił ministra Nowaka!
Nowak: "Sądy a nie prokuratura wydają wyroki"
- Czuję się całkowicie niewinny i wierzę, że sąd to potwierdzi, bo w Polsce to sądy a nie prokuratura wydają wyroki. Będę prosił sąd, by sprawa znalazła swój jak najszybszy finał - stwierdził.
- Dziękuję panu premierowi, koleżankom i kolegom za za lata wspólnej pracy dla Polski. Jestem dumny, że byłem członkiem ekipy, która w tak trudnych czasach buduje nowoczesną Polskę - powiedział Sławomir Nowak.
Sprawa Nowaka dotyczy niewpisania do oświadczenia majątkowego "zegarka, który był prezentem od żony i najbliższej rodziny". Dymisja Nowaka została w piątek przyjęta przez premiera Donalda Tuska.