Ulotka, którą bez problemu przeczytają wszyscy niewidomi, ma liczyć kilka stron i być wydrukowana w nakładzie 10 tys. egzemplarzy. Skąd wiadomo, że trafi do odpowiednich ludzi?
SLD chce z nią dotrzeć do niewidomych za pomocą swoich struktur partyjnych i placówek pomagających osobom niepełnosprawnym. Broszura ma przedstawiać program wyborczy SLD i przybliżać sylwetki najważniejszych kandydatów - podaje serwis tvp.info.
- Osoby niewidome są w pewien sposób wykluczone z demokracji. Mają problem z zapoznaniem się z programami wyborczymi, a żeby dodać głos, muszą korzystać z pomocy pełnomocnika - tłumaczy rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Partia ma również pomysł, jak dotrzeć ze swoją ofertą do osób niesłyszących. Klipy wyborcze SLD emitowane na terenie Warszawy i Mazowsza zostaną najprawdopodobniej przetłumaczone na język migowy. SLD deklaruje, że podczas kolejnych kampanii wyborczych na język migowy będą już przekładane spoty SLD w całym kraju.