Skąd kandydatura Balickiego? Sojuszu chce wykorzystać "doświadczenie polityczne" byłego ministra zdrowia. Między innymi to, że w 2002 roku pokonał Andrzeja Olechowskiego w pierwszej turze starcia o fotel prezydenta Warszawy.
To dla polityków SLD ważne, ponieważ zdają sobie sprawę, że w nadchodzących wyborach będą musieli się zmierzyć z odrodzonym Stronnictwem Demokratycznym. Pod tym szyldem wystartuje prawdopodobnie w przyszłorocznych wyborach Olechowski, a SLD za punkt honoru stawia sobie pokonanie centrowych polityków skupionych wokół Piskorskiego.
Czy to oznacza, że plan wystawienia kobiety w walce o prezydenturę ostatecznie upadł? Na razie nie, choć Jolancie Szymanek-Deresz wyrastają co chwila kolejni kontrkandydaci. Teraz oprócz niej na giełdzie nazwisk funkcjonują jeszcze Jerzy Szmajdziński, Ryszard Kalisz i oczywiście Balicki.
Balicki zdetronizuje Szymanek-Deresz?
Lewica chciała wystawić do wyścigu o fotel prezydenta kobietę, ale wiele wskazuje na to, że na zapowiedziach się skończy. Na giełdę nazwisk trafił właśnie kolejny kandydat - Marek Balicki. Czy okaże się lepszy od Jolanty Szymanek-Deresz?