Wybory prezydenckie już za rok, więc Piskorski, były członek PO, a obecnie prezes reaktywowanego Stronnictwa Demokratycznego, przystępuje do ofensywy. I od razu zaliczył mocne wejście: przekonał do siebie jednego z założycieli Platformy, Andrzeja Olechowskiego i namawia go na wyścig do fotela prezydenta.
Jednak jak się okazuje, to był dopiero początek. Jak dowiedział się "Dziennik", Piskorski kusi najpopularniejszych polityków SLD. Na jego celowniku znaleźli się m.in. Aleksander Kwaśniewski i Ryszard Kalisz. Podobno były prezydent poprosił ostatnio Piskorskiego o szybkie spotkanie.
Czy Kwaśniewski i Piskorski połączą szyki? Bardzo możliwe. Już wiele miesięcy temu - przypomina "Dziennik" - mówiło się o stworzeniu nowej centrowej formacji otwartej na lewicowe środowiska. A - jak mówi Maciej Płażyński, który razem z Olechowskim i Tuskiem zakładał PO - były prezydent będzie wspierać Olechowskiego, bo mają bardzo zbliżone poglądy.