SLD szybko pozbędzie się Olejniczaka – trafi pod sąd

2010-07-11 18:26

Wojciech Olejniczak może opuścić SLD jeszcze przed wyborami samorządowymi. Jego koledzy chcą go postawić przez partyjnym sądem - donosi "Wprost". Poszło o wparcie jakiego udzielił po pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydatowi Platformy Obywatelskiej. A dokładniej o niefortunne wystąpienia na wiecu Komorowskiego w Łowiczu.

- Jeśli Wojtek jest facetem i ma to, co każdy facet mieć powinien, to zrezygnuje z członkostwa w SLD i przejdzie do Platformy. W tamtym towarzystwie chyba mu lepiej – mówi „Wprost" szef podlaskich struktur Sojuszu Krzysztof Zaręba.

Wszystko przez konwencję wyborczą Komorowskiego w Łowiczu, na której w ostatnim dniu kampanii wystąpił Olejniczak.

- To nawet nie sam występ, ale słowa, które Wojciech Olejniczak tam wypowiedział, budzą większy niesmak – mówi Włodzimierz Czarzasty, jeden z najbliższych współpracowników szefa Sojuszu Grzegorza Napieralskiego. – Zgodnie ze statutem tego typu zachowaniami powinny zająć się sąd partyjny lub komisja etyki – dodaje.

Z ustaleń „Wprost" wynika, że do złożenia wniosku do sądu partyjnego przymierzają się już działacze ze Śląska, Łodzi i Warszawy.

Co na to lider Sojuszu? – Przewodniczący ma ważniejsze sprawy na głowie niż zajmowanie się wypowiedziami eurodeputowanych – zapewnia w rozmowie z „Wprost”rzecznik SLD Tomasz Kalita.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki