Na taśmach ujawnionych przez tygodnik "Wprost" Belka z Sienkiewiczem rozmawiali m.in. o korzystnych dla rządu działaniach NBP. Ceną miała być dymisja ówczesnego szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego (63 l.). Ale prokuratura nie doszukała się w tym niczego złego. - Zgromadzony materiał dowodowy nie potwierdził, by którykolwiek z funkcjonariuszy publicznych przekroczył swoje uprawnienia i żeby premier posiadał wiedzę o spotkaniu - informuje Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie innych bohaterów afery podsłuchowej, m.in. szefa MSZ Radka Sikorskiego (51 l.) i byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego (63 l.), postępowanie w praskiej prokuraturze cały czas trwa. Przypomnijmy, że mają oni status osoby pokrzywdzonej. A śledztwo w sprawie Sławomira Nowaka (40 l.) zostało przedłużone do 16 grudnia.
Zobacz też: Donald Tusk, nowy szef Rady Europy: Żona nie puści mnie samego do Brukseli
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail