Jak informuje Radio Gdańsk wezwani do zwłok mężczyzny funkcjonariusze policji razem z prokuratorami badali, czy do śmierci ktoś się nie przyczynił. Ostatecznie doszli jednak do wniosku, zgon mężczyzny jest wynikiem szalenie nieszczęśliwego wypadku. Jak ustalono, ofiara zaglądając do środka pojemnika na używaną odzież został przyciśnięty klapą, w wyniku czego udusił się.
Prokurator rejonowy w Słupsku Piotr Nierebiński w rozmowie ze stacją przyznał, że „doszło do zadzierzgnięcia w okolicach tętnic szyjnych i w efekcie do zgonu. Tragiczny wypadek”. Podkreślił przy tym, że sekcja zwłok nie pozostawia co do przyczyn śmierci żadnych wątpliwości, tak więc śledztwo zostało już umorzone.