To efekt wypadku, do jakiego doszło, gdy kierowca śmieciarki jadący z nadmierną prędkością podczas skrętu w prawo rąbnął w budynek mieszkalny.
Została zniszczona cała ściana nośna bloku. Na domiar złego 50-letni kierowca porzucił samochód i uciekł, nawet nie patrząc, czy ktoś nie został ranny.
Mężczyzna szybko został jednak zatrzymany. Będzie odpowiadał za jazdę po pijanemu i uszkodzenie budynku. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Z uszkodzonego domu ewakuowano 16 osób.