- Zwłoki wyłowione z Pilicy to ciało zaginionej Danuty Wielochy. To tam planowaliśmy w pierwszym tygodniu kwietnia rozpocząć poszukiwania, mieliśmy przygotowaną łódź i ekipę nurków. Stało się tak, że w pierwszym tygodniu kwietnia ciało wypłynęło. Z informacji nieoficjalnych wynika, że było rozczłonkowane, wypłynęły nogi, natomiast pozostała część ciała leżała na dnie rzeki obciążona kamieniem - powiedział podczas konferencji we wtorek, 4 kwietnia Krzysztof Rutkowski.
Jak już wcześniej opisywaliśmy, kobieta zaginęła 11 grudnia w 2016 roku w tajemnicznych okolicznościach. Kobieta wyszła ze szpitala miejskiego przy ulicy Tochtermana w Radomiu od córki. Policja po raz ostatni namierzyła jej telefon o godzinie 16:44 w okolicach Urzędu Miasta przy ulicy Kilińskiego. Potem, około godziny 17 najprawdopodobniej była jeszcze w domu przy ulicy Garbarskiej na Zamłyniu i tam zostawiła samochód.
W związku wyłowieniem zwłok kobiety, policja zatrzymała jedną osobę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że to mąż Danuty Wielochy.
Zobacz: Zaginęła Danuta Wielocha. Iluzjonista próbuje ją znaleźć