Pracę na budowie przy Grzybowskiej załatwił Danielowi W. jego ojciec Jan W. Jednak wczorajszego feralnego dnia ojciec Daniela wykonywał swoje zajęcia w innej części budowy. I nie mógł przypilnować syna. Młody cieśla pracował na dziesiątym piętrze. Nie wiadomo dlaczego chłopak nie zauważył szybu windy i wpadł do niego. Zginął na miejscu. Jego żona 10 miesięcy temu urodziła mu córeczkę. Okoliczności tragicznego zdarzenia bada policja.
Śmierć na budowie
2008-09-18
4:00
Wystarczył jeden nieostrożny krok i kilkudziesięciometrowa przepaść nie dała szans młodemu cieśli. Daniel W. (23 l.) wpadł do szybu windy. Upadek z 10. piętra zakończył jego życie.