Piękna pogoda, ale tragiczne statystyki. W niedzielę w stolicy doszło do trzech śmiertelnych wypadków. Przed godz. 10 na skrzyżowaniu ulic Powsińskiej i św. Bonifacego zginęła 20-letnia pasażerka opla, który próbując zawrócić wpadł pod pędzącą w stronę centrum mazdę. Siła uderzenia wyrzuciła astrę na mur pobliskiego cmentarza. Trzy osoby trafiły do szpitala. Tragiczny finał miał również wypadek w Nieporęcie, gdzie jadący z Mławy autokar wpadł z impetem na skręcającego w lewo lanosa. 30-letni kierowca osobówki zginął na miejscu. Po południu zmarł mężczyzna, który wjechał do rowu w Nadarzynie. Kolejne dwie osoby straciły życie w piątek w wypadkach w Mińsku i Wołominie.
Ruch na drogach jest mniejszy, ale należy zachować ostrożność - radzi asp. Iwona Jurkiewicz z Komendy Stołecznej Policji.