Od śmierci Magdaleny Ż. w Egipcie minęło kilka dni, a w sprawie pojawiają się kolejne niejasne okoliczności. Lekarz szpitala w Hughardzie w rozmowie z rodziną zmarłej stwierdził, że Magda miała jakieś zaburzenia psychiczne i wyskoczyła z okna. W dwa dni po śmierci Polki w Egipcie do internetu trafiło niepokojące nagranie, na którym Magda rozmawia przez telefon z chłopakiem. W tych okolicznościach rodzina zmarłej zażądała sekcji zwłok, która ma odbyć się w Egipcie.
- Skorzystali z przysługującego im prawa, bo nikt z bliskich nie wierzy w to, że Magda sama mogła coś sobie zrobić – słowa informatora z Hurghadu przytacza Fakt. Jak czytamy dalej decyzja o sekcji zwłok Magdaleny Ż. zapadła po tym, jak przedstawiciele konsulatu oficjalnie powiadomili rodzinę o śmierci dziewczyny.
Dodajmy, że według relacji przyjaciółki, Magda wyznała, że dosypano jej czegoś do drinka. Hipotezę o porwaniu stawia również siostra zmarłej. Być może sekcja zwłok pomoże w wyjaśnieniu tajemniczej śmierci Magaleny Ż.
ZOBACZ: Tajemnicza śmierć 27-letniej Polki w Egipcie. Co wiemy do tej pory?