W sobotę na profilu facebookowym Dębski Clinic pojawił się wpis, pod którym podpisała się żona zmarłego ginekologa. Podziękowała wszystkim, którzy uczestniczyli w pogrzebie profesora. Jak m.in. czytamy we wpisie Marzeny Dębskiej: - Dziękuje za wyrazy pocieszenia i wsparcia, których tak wiele otrzymałam w tym tragicznym dla mnie i mojej rodziny czasie. Dziękuje przyjaciołom, pacjentkom, przedstawicielom władz miasta, wszystkim, którzy tak licznie przybyli pożegnać profesora Dębskiego. Dziękuje Bielańskim Mamom, które były ze mną cały czas, dając jak zawsze ogromne wsparcie. Każdy gest pomocy, pamięci i solidarności na zawsze pozostanie w moim sercu.
Żona zmarłego oceniła, że dzięki nim uroczystość była "piękna, godna i wymowna" oraz "wspaniała i niepowtarzalna". Jak wyliczała: -"Bardzo jestem wdzięczna za jej poprowadzenie oraz słowa otuchy i wszelką pomoc księżom Wojciechowi Drozdowiczowi, Wojciechowi Lemańskiemu i Marianowi Kujaczyńskiemu, naszemu szpitalnemu kapelanowi. Podziękowała też prezydentowi Warszawy i burmistrzowi dzielnicy Bielany i podległym im służbom, urzędnikom policjantom i strażnikom miejskim. Na koniec dodała wzruszająco: - Wierzę, że mój mąż patrzył na nas szczęśliwy i poruszony tak wspaniałym pożegnaniem, które dzięki wam otrzymał.