karetka pogotowia, pojazd uprzywilejowany

i

Autor: Skoda Auto

Śmierć w fabryce piękna

2018-10-26 13:33

W fabryce kosmetyków w Kaniach doszło do śmiertelnego wypadku. Pracownik firmy budowlanej wpadł do pustego betonowego zbiornika głębokości 7 metrów i zginął. Strażacy wydobyli go nie bez trudu. Mężczyzna zmarł w szpitalu. miał 54 lata.

Kadź na kosmetyki, która okazała się śmiertelnym zagrożeniem, znajduje się na terenie fabryki kosmetyków w Kaniach (powiat Pruszkowski). Po wydostaniu 54-latka na zewnątrz zbiornika, ratownicy przystąpili do udzielania fachowej pomocy. Serce mężczyzny biło i był nieprzytomny, kiedy karetka wiozła go na sygnale do szpitala w Grodzisku Mazowieckim. Niestety, nie udało się uratować pechowego robotnika.
Beton i drabina
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek rano, ale o sprawie poinformowano kilka dni później. Mężczyzna nie pracował w fabryce kosmetyków w Kaniach, tylko wykonywał na jej terenie prace budowlane. W trakcie prac, wielkie betonowe kadzie na kosmetyki były opróżnione. Mężczyzna stracił równowagę i wpadł do jednej z nich – z wysokości co najmniej 7 metrów (odpowiadającej drugiemu piętru), wprost na beton. Wszystko wskazuje na to, że spadł głową w dół, doznając przez to poważnych obrażeń czaszki. Leżał na dnie, nie dając oznak życia. W jego wydobyciu pomagali strażacy. Portal zachodniemazowsze.info dotarł do nieoficjalnych informacji, jakoby mężczyzna runął do zbiornika z drabiny, tak więc wysokość z której spadał była większa od głębokości samego zbiornika. Zgodnie z przepisami ofiara miała na sobie specjalna uprząż, ale wszystko wskazuje na to, że 54-latek po prostu nie przypiął jej do drabiny, na której pracował.

Ratownicy medyczni

i

Autor: Shutterstock

Oświadczenie L'Oreal
Firma L'Oreal, której kosmetyki produkowane są w fabryce będącej miejscem tego wypadku, wydała następujące oświadczenie dla mediów:

Ze smutkiem potwierdzamy informację o śmiertelnym wypadku na terenie budowy zarządzanej przez firmę Nijhuis. Ofiarą wypadku jest pracownik firmy budowlanej, podwykonawcy firmy Nijhuis. Jesteśmy głęboko poruszeni tym wydarzeniem. Jesteśmy w ścisłym kontakcie z osobami zarządzającymi firmą Nijhuis, aby udzielić wsparcia rodzinie zmarłej osoby.

Niezależnie od faktu, że wypadek ten nie dotyczył pracownika fabryki L’Oréal Warsaw Plant, podjęliśmy ścisłą współpracę ze służbami w celu zbadania i wyjaśnienia jego przyczyn. Bezpieczeństwo oraz dbałość o zachowanie najwyższych standardów – wewnątrz firmy oraz wśród naszych podwykonawców – jest dla nas absolutnym priorytetem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają