Mąż wczoraj podczas odśnieżania gospodarstwa stracił przytomność- relacjonuje pani Agata. Zadzwoniłam pod 112. Operator zadysponował śmigłowiec. Kiedy to podchodził do lądowania folia z balotów siana poleciała i wplątała się w wirnik. Pilot to zgłosił do bazy i po męża Sławomira przyjechała karetka pogotowia. Dzisiaj odzyskał przytomność, lekarze mają dobre rokowania dodaje pani Agata.
Do naprawy śmigłowca została wezwana specjalna ekipa mechaników, która dokona przeglądu i ewentualnych napraw śmigłowca.