Chociaż nic im się nie stało, to nie potrafiły zaczepić raciczkami o betonowe ściany starej, niezabezpieczonej piwnicy i wydostać się na powierzchnię. Szczęśliwie zauważył je mieszkaniec pobliskiej wsi i wezwał leśników.
- Zorganizowaliśmy ekipę, która za pomocą lin jak na szelkach wyciągnęła młode dziki z piwnicy - mówi nadleśniczy Anna Krzyżanowska z Nadleśnictwa Iława. - Wypuściliśmy je na wolność. Są już wystarczająco duże, by poradziły sobie i szybko znalazły w lesie swoją mamę.