Przebiegły 23-latek z województwa zielonogórskiego od października 2011 roku do marca 2012 roku oszukał lub usiłował oszukać 1831 osób z terenu całego kraju. Policjanci na początku 2012 roku przyjęli kilka zawiadomień dotyczących oszustw związanych z doładowywaniem stanu kont prepaid telefonów komórkowych.
ZOBACZ: Pomysłowa złodziejka chowała łupy w... kaloszu
Śledczy ustalili numery, z których wysyłane były SMS-y zawierające prośbę o doładowanie konta telefonicznego. Stróże prawa, analizując zebrany materiał dowodowy, ustalili metodę działania sprawcy. Podejrzany wykorzystywał kilka telefonów komórkowych oraz kilkadziesiąt kart SIM. SMS-y rozsyłał na przypadkowe numery, podając się za będące w potrzebie dziecko i prosząc o przesłanie kodu doładowującego o wartości 50 złotych na konkretny numer telefonu komórkowego.
ZOBACZ: Warszawa. Pasażerowie złapali złodzieja, ten połknął łańcuszek. Zdjęcie RTG dowodem
Sprawca w sumie rozesłał około 50 tys. takich informacji tekstowych. Część odbiorców komunikatu, nic nie podejrzewając, przekazała odpowiedni kod doładowujący. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzuconego mu czynu.
W sprawie tej przesłuchano ponad 6 tys. świadków. Akta sprawy zawierają aż 91 tomów. 23-latkowi grozi 8 lat więzienia.