Nie każdy jest gotów pogodzić się z wyrokami losu. Zdarzają się ludzie, którzy lubią mieć wszystko z góry zaplanowane. Lubią przewidywać przełomowe wydarzenia w życiu, dlatego, nawet jeśli to niemożliwe, chcą poznać datę swojej śmierci.
Naiwność internautów wykorzystują witryny w sieci, które zachęcają do wypełniania kwestionariusza, a potem wysyłania SMS-a, by dowiedzieć się o dokładnym terminie... własnego zgonu.
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że wszczął już postępowanie przeciwko firmie naciągającej łatwowiernych posiadaczy telefonów komórkowych. O kim mowa i na jakich adresach witryn można było dać się naciągnąć na SMS-y za 61 zł.
To Firma Handlowo Usługowa Zielińscy na stronach: DataSmierci.opole.pl, DataSmierci.kepno.pl oraz Data-Smierci.pl wkręcała w makabryczną zabawę naiwnych internatów. W promocji SMS miał kosztować jedyne 1,22 zł, a faktycznie wiadomości kosztowały 61 zł, o czym posiadacz telefonu dowiadywał się dopiero gdy dostał rachunek.