Akcja ratunkowa na Śniardwach trwała około godziny. Początkowo ratownicy chcieli podpłynąć do wędkarzy poduszkowcem. Ostatecznie udało się utworzyć tzw. lodową deskę po której wędkarze bezpiecznie przeszli na ląd. Ratownicy potwierdzili, że na krze uwięzionych było 5 wędkarzy.
***
Tymczasem do pierwszej tragedii właśnie z udziałem wędkarza doszło na jeziorze Tałtowisko w powiecie giżyckim. Mężczyzna wpadł do wody, gdy załamał się pod nim lód. Mimo pomocy medycznej zmarł z wychłodzenia.
Strażacy apelują, aby nie wchodzić jeszcze na lód. Mimo, że w nocy temperatury na Warmii i Mazurach spadają do minus 15 st. jeziora nie zamarzły jeszcze na tyle, by lód był bezpieczny. Lód – żeby można było po min chodzić - musi mieć około 15 centymetrów grubości.
Ratownicy apelują również, żeby wędkarze ubierali się w kombinezony, które utrzymają ich na wodzie i zabierali ze sobą kołki, tyczki, lub po prostu gałęzie, przy pomocy których mogą wydostać się z przerębla na lód.