Śnieżna pantera zabija w Polsce

2009-03-23 5:00

Pod osłoną nocy zakrada się do obejścia i wbija swoje zębiska w bezbronne zwierzęta. Mieszkańcy wsi Mokra i Głubczyce (woj. opolskie) zamierają z przerażenia na samą myśl o krwiożerczej bestii, która grasuje po okolicach, mordując całe stada cielaków i warchlaków. Choć trudno w to uwierzyć, na Opolszczyźnie atakuje śnieżna pantera!

Tadeusz Wilczyński (57 l.) ciągle nie może się otrząsnąć na wspomnienie jatki, jaką potwór urządził w jego oborze. - Ściany spływały krwią, a na środku leżało 8 martwych cielaków i 30 warchlaków - opowiada rolnik z Mokrej.

Fotografie krwawej jatki trafiły do Marka Wisły, lekarza weterynarii i pracownika powiatowej inspekcji sanitarnej. - Napastnik atakował w sposób typowy dla drapieżnego kota, dobierając się pazurami do miejsc umięśnionych - orzekł ekspert.

Wszyscy zachodzą w głowę, skąd dzika bestia wzięła się na Opolszczyźnie. Być może uciekła z czeskiego cyrku i górskimi przełęczami zawędrowała aż do naszego kraju. Niewykluczone też, że to dokładnie ten sam wielki kot, który jesienią grasował w okolicach Krakowa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki