Postanowiliśmy sprawdzić, kogo Polacy obwiniają za największą katastrofę lotniczą w historii naszego kraju. Jak się okazuje, zdecydowana większość społeczeństwa nie chce wskazywać winnych. Aż 41 proc. osób zapytanych przez instytut Homo Homini, kto jest winien katastrofie, odparło: nikt, to był nieszczęśliwy wypadek.
21,3 proc. wskazuje, że do katastrofy doszło z winy Rosjan. Rząd Donalda Tuska (54 l.) odpowiedzialnością obarcza co dziesiąty badany - 10,8 proc. Z kolei 8,1 proc. skłania się do twierdzenia, że do katastrofy doszło z winy tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zaś 7,6 proc. pytanych o winnych wskazuje właśnie na pilotów. Zaledwie 1,1 proc. wierzy w winę ministra obrony Bogdana Klicha (51 l.).