Prawybory w PO wyraźnie nie służą Radkowi Sikorskiemu. Szef MSZ traci dystans do swojego konkurenta Bronisława Komorowskiego. Gdyby wybory odbyły się w ten weekend, a kandydatem był Sikorski, to zebrałby on 22 procent głosów w pierwszej turze. To aż o 3 punkty mniej niż przed miesiącem i również trzy procent więcej niż Lech Kaczyński. Na obecnego prezydenta zagłosowałoby 19 procent badanych przez instytut GfK Polonia.
Przeczytaj koniecznie: Sikorski i Komorowski pogadali sobie przed kamerami - bez emocji i bez konkretów. Wygrał Komorowski
Dużo lepiej wyglądają „wyniki” Bronisława Komorowskiego. Marszałek w starciu z Lechem Kaczyńskim może liczyć na 27 procent głosów, obecny prezydent z tej konfrontacji wyszedłby z wynikiem 19 procent.
Kwaśną minę będzie miał też Andrzej Olechowski. Typowany na czarnego konia tych wyborów kandydat SD zebrałby tylko 4 proc. głosów. Tym samym nie znalazłby się nawet w trójce. W tej chwili przegrywa z Jerzym Szmajdzińskim (5 proc.).