Do Sejmu, oprócz PiS-u i PO, w tej chwili weszłyby jeszcze tylko dwie partie polityczne - SLD i PSL. Sojusz Lewicy Demokratycznej może liczyć na 15 procent głosów, a PSL znajduje się na granicy progu wyborczego - 5 proc.
W sondażu przeprowadzonym na początku września, kiedy Jarosław Gowin znajdował się jeszcze w PO, partia Tuska miała 24 proc. poparcia. Wraz z odejściem Gowina zbiegł się zauważalny spadek notowań Platformy. Z grona zwolenników partii Donalda Tuska po odejściu byłego ministra sprawiedliwości zniknął zatem co szósty wyborca - podkreśla "Rzeczpospolita".
PRZECZYTAJ: Kaczyński lepszym premierem od Tuska - sondaż
Ciekawe wyniki przynosi drugi sondaż, CBOS-u opublikowany na portalu wp.pl. Wynika z niego, że zdecydowana większość Polaków jest nieusatysfakcjonowana istniejącą ofertą partyjną w Polsce.
Nowa partia? Nie, dziękuję!
Aż 69 procent osób uprawnionych do głosowania twierdzi, że żadna z funkcjonujących na scenie politycznej partii nie spełnia ich oczekiwań i nie zasługuje, by na nie głosować. Pomimo tego większość badanych (52 proc.) jest przeciwna powstaniu jakiejś nowej partii. Powstania nowego ugrupowania politycznego chciałoby 37 proc. ankietowanych.
Poczucie braku reprezentacji politycznej dominuje w elektoratach wszystkich liczących się ugrupowań z wyjątkiem PiS. Stosunkowo najczęściej doświadczają go wyborcy PSL, a następnie zwolennicy PO i SLD - podaje portal wp.pl.