Detektyw Rutkowski zaangażował się w poszukiwania uprowadzonej Madzi w czwartek po południu. Sprawę tajemniczego zniknięcia niemowlęcia z Sosnowca próbuje rozwikłać 30 ludzi Rutkowskiego. Detektyw ufundował też 20 tysięcy złotych nagrody dla osoby, która wskaże miejsce przebywania 6-miesięcznej Magdy Waśniewskiej.
Kto mógł porwać półroczną Madzię z Sosnowca?
Rutkowski nie ma wątpliwości, że dziewczyna odnajdzie się cała i zdrowa. W tej chwili bierze pod uwagę cztery możliwe wersje porwania. Wyklucza też, że to matka dziecka, 22-letnia Katarzyna, mogła mieć coś wspólnego z uprowadzeniem Madzi.
Co zatem stało się z Madzią? Według pierwszej wersji niemowlę ukradł samotny mąż i ojciec, zrozpaczony tym, że sam stracił niedawno własne dziecko i żonę (np. przy nieudanym porodzie lub podobnej tragedii).
Druga wersja: Madzię porwali kobieta i mężczyzna, którzy sami nie mogą mieć dzieci. Pod wpływem impulsu zabrali dziewczynkę z wózka. Trzecia wersja: tzw. kradzież z otoczenia - półroczną Magdę mógł porwać ktoś znajomy, członek dalszej rodziny lub osoba z otoczenia rodziców dziewczynki.
- W dalszej rodzinie i wśród znajomych mamy już typy osób, które mogły bardzo zazdrościć potomstwa Kasi i Bartkowi - zdradza gazecie Rutkowski.
Ostatnie wersja zakłada, że była to tzw. kryminalna adopcja. Oznacza to, że jakieś małżeństwo Polaków zamieszkałych za granicą, być może w Niemczech, postanowiło uprowadzić i przywłaszczyć sobie wypatrzone niemowlę.
Co najważniejsze - żadna z tych czterech wersji nie bierze pod uwagę wyrządzenia krzywdy Madzi. Detektyw Rutkowski zaznacza, że bierze udział w poszukiwaniach dziecka za darmo.