W poniedziałek rano z miejsca gdzie leżały zwłoki Madzi Waśniewskiej ( + 6 msc.) zniknęły znicze, listy, laurki, maskotki, które zostawiali mieszkańcy Sosnowca wstrząśnięci tragiczną śmiercią dziecka. Jak podaje radio RMF FM służby miejskie posprzątały teren zniszczonego budynku w parku przy ul. Żeromskiego.
Przedstawiciel Urzędu Miasta poinformował, że wszystkie pluszaki oraz niezniszczone przedmity złożone w hołdzie Madzi zostały przeniesione do magazynu Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych. Rodzina Madzi ma podjąć decyzję, co z nimi zrobić. Początkowe służby chciały złożyć maskotki na grobie Madzi, ale doszły do wniosku, że bliscy dziecka muszą wyrazić na to zgodę.
Ruiny budynku gdzie leżało ciało półrocznej dziewczynki oraz cały teren wokół należą do kolei dlatego też urzędnicy z Sosnowca nie zamierzają w żaden sposób upamiętniać tego miejsca.
SOSNOWIEC: Miejsce gdzie leżały ZWŁOKI MADZI POSPRZĄTANE. Ponad 1000 MASKOTEK trafi na cmentarz?
Od pogrzebu półrocznej Madzi z Sosnowca upłynął już prawie tydzień. Na miejscu gdzie Katarzyna W. porzuciła zwłoki swojej córki nie płoną już znicze, nie ma już laurek, listów i maskotek. Służby miejskie z Sosnowca posprzątały gruzy kolejowego budynku w parku przy ul. Żeromskiego. Ponad 1000 pluszaków trafiło do magazynu Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych. Rodzina Madzi ma zdecydować co się z nimi stanie. Niewykluczone, że część maskotek trafi na grób dziecka, na cmentarz przy ul. Smutnej w Sosnowcu.