Mała Madzia została porwana we wtorek. Od tamtej pory trwają poszukiwania dziecka. Matka podczas wczorajszego przesłuchania w prokuraturze zeznała, że napastnik uderzył ją w tył głowy ogłuszając ją. Kobieta straciła przytomość, a gdy tylko się ocknęła dziecka nie było już w wózku. Młoda matka szła z Madzią do babci, która miała zająć się maleństwem. W domu dziadków czekał na nią mąż.
Komendant Policji w Sosnowcu wyznaczył nagrodę za pomoc w odnalezieniu Madzi. Początkowo była to kwota 5.000 złotych. Na tą chwilę komendant podniósł kwotę do 16.000 złotych.
Również rodzina oraz znajomi włączyli się w poszukiwania Magdy. Rozwieszają w Sosnowcu, jak i w okolicznych miastach plakaty z napisem: "Porwano dziecko!" - podaje gazeta.pl
Na plakatach umieszczony też został rysopis przypuszczalnego porywacza. Wysoki mężczyzna, który miał na sobie czarne spodnie i białą puchową kurtkę z czarnym paskiem.
Policja szuka świadków wydarzenia. Osoby, które cokolwiek mogą powiedzieć o wtorkowym zdarzeniu proszone są o pilny kontakt z komendą policji w Sosnowcu (tel.32 296 12 55) bądź z najbliższą jednostką policji pod numerem - 997.